poniedziałek, 19 lipca 2010

Parówki






Cóż wczoraj nie dałem rady nic napisać i wrzucić ponieważ byłem głową w chmurach. A dokładniej to w Gorcach, a jeszcze dokładniej na Jaworzynie Kamienickiej. Strasznie dziwny pobyt w górach z racji, że nie było quadziarzy i było bardzo cicho (w końcu).
No, a teraz przejdźmy do meritum: kilka parowozów na dobry początek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz