Cóż wczoraj nie dałem rady nic napisać i wrzucić ponieważ byłem głową w chmurach. A dokładniej to w Gorcach, a jeszcze dokładniej na Jaworzynie Kamienickiej. Strasznie dziwny pobyt w górach z racji, że nie było quadziarzy i było bardzo cicho (w końcu). No, a teraz przejdźmy do meritum: kilka parowozów na dobry początek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz